"Żyli długo i szczęśliwie", a nawet samo "żyli długo" nie jest kiczowate. To najszlachetniejsza i wymagająca wielkiej odwagi rzecz, na jaką mogą się zdecydować dwie osoby".

"Fangirl" Rainbow Rowell
 Wren i Cath to siostry
 bliźniaczki „podobne” do siebie
 jak ogień i woda. Wren chce
 w życiu spróbować wszystkiego.
 Lubi imprezować, randkować
 i poznawać nowych ludzi. Cath
 woli siedzieć w ich wspólnym
 pokoju i pisać fanfiction do książki
, która zawładnęła całym jej
 światem. Jest fanką nastoletniego
 czarodzieja Simona Snowa. Wróć
! Jest Prawdziwą Fanką,
 która… ma swoich własnych
 fanów, bo pisze fanfiki o Simonie.
Mimo że tak różne, dziewczyny są
 nierozłączne.
Gdy bliźniaczki rozpoczynają
 naukę w college’u, ich drogi
 się rozchodzą – Wren nie chce już
 mieszkać z siostrą. Cath musi
 opuścić swój bezpieczny świat
 i stawić czoła rzeczywistości.
 Na swojej drodze spotyka Reagan
 (Cath prędzej dogadałaby się z
 Marsjaninem niż z nią) i wiecznie
 uśmiechniętego Levi’ego (czy on kiedyś
 zrozumie, co to jest przestrzeń osobista?)
 oraz panią profesor od kreatywnego pisania
 (która wszelkie fanfiki uważa za plagiaty).

„Fangirl” to opowieść o przyjaźni wbrew
 różnicom i o trudnej sztuce dojrzewania.
 To historia o ludziach, którzy kochają
 książki tak bardzo, że stają się one ich
 całym światem.


Ta książka mi się spodobała. To może zabrzmieć trochę dziwnie, ale podobało mi się, że ta książka trochę... przynudza? Ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Jeśli takie istnieje. Na początku Cath wydawała się strasznie nudną i zamkniętą w sobie osobą. Potem doszło słowo dziwadło. Lecz pod koniec książki naprawdę ją polubiłam. Wren była mi dość obojętną osobą. Jednak Reagan od razu mi się spodobała. Sam jej sposób bycia mnie rozbrajał. Czytałam z uśmiechem na twarzy. A w dodatku, pojawiały się fragmenty z książki o Simonie oraz fanfik, który w rzeczywistości naprawdę pisały bliźniaczki Cath i Wren. To podniosło ocenę o tej autorce.

Książka dostaje ♥♥♥♥♥♥♥ (7)

A jak Wam się spodobała? Może macie zamiar ją przeczytać?

3 komentarze:

  1. Czytałam fragment na obozie, bo koleżanka ją miała. Wylądowała na liście "następne do kupienia" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę. Mam nadzieję, że pozostała część też Ci się spodoba.

      Usuń
  2. Cały czas wydawało mi się że ta książka jest o czymś innym :V Tą recenzją mnie teraz zmyliłaś :P
    W ostatnim czasie strasznie odpycham od siebie takie typowe "młodzieżówki" czy też te książki z kategorii young adult, ale ta ciągle gdzieś mi się przewija przed oczami i myślę że za jakiś czas muszę po nią sięgnąć. (Chociaż boli mnie fakt że piszę to prawie pod każdą recenzją która mnie zainteresuje, a i tak później o tym zapominam ;_;)
    Pozdrawiam z Porzeczkowy Sorbet (powroty do bloga po przerwie są takie cięęężkiee)

    OdpowiedzUsuń