Czasami słyszę przykre słowa,
że ze mnie kapuściana głowa.
Ale nie wiele o to dbam,
bo kapuściany humor mam.
Jestem wesoła kapusta.
Głowa pełna, nie pusta.
Głowę mam liśćmi zapełnioną,
więc oczywiście,
więc oczywiście
w niej zielono.
Na pewno nie zapłaczę,
gdy zrobią ze mnie kapuśniaczek.
I tak mnie zakwaszą, śmieję się,
w kwaśnym humorze żyć jest źle.
Jestem wesoła kapusta.
Głowa pełna, nie pusta.
Głowę mam liśćmi zapełnioną,
więc oczywiście,
więc oczywiście
w niej zielono.
Piszcie, czy spodobał się Wam wierszyk siedmioletniej Julki. Babcia mówiła, że na pewno tych dzieł jest więcej :D. Czekam na wasze komentarze. D.N.!
Wow! Siedmiolatek i taki wiersz o.o miałaś talent!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ireth
Nie wiem o czym wtedy myślałam, ale ciekawie wyszło :D
Usuń